Ekstrakcja bez znieczulenia

Trampkarze podtrzymali passę wysokich porażek z jesieni przegrywając z debiutantami z GKS Świercze. W całym meczu remisowaliśmy tylko przez 122 sekundy. Już po 62 sekundach gry było 0:1. W pierwszej połowie powinniśmy stracić jeszcze 3-4 gole, ale gości powstrzymywał Kacper Mroziński. Druga odsłona była bardziej wyrównana, jednak my byliśmy nieskuteczni, a goście zdobyli jeszcze 4 gole. Jedyne trafienie na 1:1 zanotował Konrad Chmielewski strzałem z bliska wykorzystał błąd obrońcy we własnym polu bramkowym (po dośrodkowaniu Adriana Sieńskiego z kornera). Oczywiście już 60 sekund później było 1:2... Jedyny pozytyw to próba grania piłką od bramki. Goście "rąbali" byle do przodu.

Wieczfnianka - GKS Świercze  1:5(0:1)